Synoptycy ostrzegają przed kolejną falą opadów
Wczorajszego dnia (30.08.21r.) mieszkańcy Bochni doświadczyli intensywnych opadów. Duża ilość wody wpłynęła na poziom rzek Raby oraz jej prawego dopływu – Stradomki. Ich poziom wynosił około pół metra ponad stan alarmowy.
Jednak to nie koniec intensywnych opadów. Synoptycy ostrzegają o możliwości ich ponownego wystąpienia. Tak duża ilość wody opadowej może podtopić poszczególnych mieszkańców. Tylko wczorajszego dnia, strażacy interweniowali kilkanaście razy. Dzisiejszy scenariusz może być podobny do wczorajszego.
Rzeka budzi niepokój mieszkańców
Na co dzień głębokość Raby wynosi około 2 metry. Jednak duża ilość opadów sprawiła, że rzeka wezbrała ponad stan alarmowy, czyli 7 metrów. Wedle informacji, dzisiaj o 7:00 rano poziom wody wynosił już 7.12 metra, co jest wynikiem bardziej pozytywnym. Maksymalny poziom rzeki miał 7.86 metra. Czy to oznacza, że sytuacja jest opanowana? Niestety, ale pomimo wielu starań, tak naprawdę można spodziewać się, iż rzeka znowu wzbierze. Wedle informacji, w powiecie bocheńskim i brzeskim do dnia jutrzejszego (01.09) możliwe są opady. Szacuje się, iż do poranka, suma opadów wyniesie 40 do 60mm. W powiecie myśliwskim może to być nawet 120mm.
Płytka rzeka szybko wezbrała
Stradomka to spokojna rzeka, której głębokość najczęściej nie przekracza 1 metra. W obliczu tak dużych opadów, jej poziom wzrósł do 4 metrów. Taka ilość wody przekroczyła stan alarmowy. Mieszkańcy z przerażeniem patrzyli na poziom wody, który nieustanie rósł. Na szczęście od dzisiejszego poranka woda w rzece maleje. Na chwilę obecną jej poziom wynosi ponad 2 metry. Dla powiatów myśliwskiego, bocheńskiego i brzeskiego ogłoszono jednak stan alarmowy 2-go stopnia. Wszystko dlatego, iż spodziewa się kolejnej fali ulew. Wszystkie służby są w pogotowiu. Pomimo zmęczenia, strażacy są w gotowości, by nieść pomoc w trakcie ulew i ratować domostwa przed zatopieniem. Dziękujemy za ten heroiczny wysiłek.