Raj dla kierowców już się kończy
Ulice w centrum miasta bez opłaty za parkowanie brzmią obecnie jak opis bajki, ale przez chronologię wydarzeń w Bochni tak właśnie jest. Władze są jednak w trakcie przygotowań do zmiany takiego stanu rzeczy.
Remont wybawiciel
Strefa płatnego parkowania w centrum Bochni funkcjonuje do października 2018 roku. W tym okresie ulica Solna, Sutoris, Mickiewicza, Wolnica, Dominikańska oraz zachodnia pierzeja Rynku i plac św. Kingi były w trakcie gruntownego remontu. To sprawiło, że nie ujęto ich w powstającej strefie i tak też pozostało. Co ciekawe, wcześniej na tym obszarze opłaty za parkowanie pobierali parkingowi.
Nadchodzą zmiany
Już po remoncie, na ulicy Dominikańskiej utworzono miejsca postoju taksówek. W pozostałych lokalizacjach parking wciąż pozostaje bezpłatny. Choć kierowcy cieszą się z panującej obecnie wolności, nie jest to stan docelowy. Rozpoczynają się rozmowy nad włączeniem przebudowanych ulic do strefy płatnego parkowania. Nie wiadomo jeszcze nic na temat ewentualnego sposobu pobierania opłat. Bardzo prawdopodobne, że niezbędny będzie kolejny przetarg na montaż parkomatów.
Dwa w jednym
Podczas sierpniowych spotkań radni podejmą decyzję odnośnie „zapomnianych” ulic, ale burmistrz chce zaproponować także inne rozwiązanie dotyczące parkowania w centrum. Uważa on, że obowiązujące obecnie dwie strefy (A i B) są mylące i zbyt skomplikowane na ciasne centrum Bochni i proponuje zastąpić je jedną. Ma to pomóc nie tylko skonfundowanym mieszkańcom, ale przede wszystkim odwiedzającym Bochnię turystom.