Wandal, który uszkodził kapliczkę, został zatrzymany
Smutne i niezrozumiałe zajście miało miejsce jeszcze w maju. Dokładnie 9-go, dotychczas nieznani sprawcy, uszkodzili zabytkową kapliczkę Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, która znajdowała się w lasku na Uzborni. Było to miejsce kultu, w szczególności w okresie majowym, gdy wierni zbierali się wokół kapliczki, by śpiewać litanię. Było to także miejsce doskonałe do refleksji i modlitwy, z uwagi na odosobnienie, a także bliskość natury. Tym bardziej, dla wielu osób ten akt wandalizmu był przejawem całkowitej ignorancji, ale też braku szacunku nie tylko do obiektu religijnego, ale również historycznego.
Mieszkańcy Bochni postanowili ratować kapliczkę
Tak ważny dla mieszkańców obiekt kultu, ale też miejscowy symbol, nie mogły po prostu odejść w zapomnienie przez akt wandalizmu. W czerwcu, na portalu zbiorka.pl zorganizowano zbieranie funduszy, które miały pokryć koszty naprawy i prac renowacyjnych. Pieniądze, w wysokości 12 tys zł udało się zebrać naprawdę szybko. Warto także wspomnieć, że przewidywany koszt rekonstrukcji oszacowano na 10 tys zł. Natomiast w momencie zakończenia zbiórki, na koncie znajdowało się ponad 11 900 złotych. Już w lipcu zbiórka zakończyła się sukcesem. Jej organizatorem było Stowarzyszenie Bochniaków. Za tą inicjatywę wszyscy mieszkańcy są bardzo wdzięczni, jak również sami dołożyli swoją cegiełkę do renowacji zabytkowej kapliczki.
Śledztwo w sprawie aktu wandalizmu
Wydział Kryminalny Policji z Komendy Powiatowej w Bochni rozpoczął śledztwo, w celu uchwycenia sprawcy całego incydentu. Dzięki zebranym poszlakom, jak też wzorowo przeprowadzonej pracy śledczej, ustalili, iż wandalem jest 19 – latek, mieszkaniec Bochni. Podejrzanego przesłuchano. W trakcie czynności przyznał się do postawionych mu zarzutów. Jak utrzymywał, jego działanie nie przemyślanie, ani też nie popełnił czynu z premedytacją. Za swoje zachowanie winił alkohol oraz chęć popisania się przed kolegami. Niemniej, za takie wykroczenie, sąd może wyznaczyć karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat.