Właściciel BMW i jego towarzysz, pijący piwo na dachu jadącego auta, staną przed sądem
Rozpoczęło się śledztwo dotyczące niebezpiecznej „rozrywki”, do której doszło na ulicach Bochni. W centrum zainteresowania policji znalazł się lekkomyślny pasażer, który konsumował alkohol siedząc na dachu jadącego samochodu oraz kierowca tego pojazdu. Nagranie z tych zdarzeń zostało opublikowane w internecie, stając się gorącym tematem w sieci.
Wydarzenia miały miejsce w czwartek, kiedy pewien kierowca busa wykonał film, który dokumentuje te niecodzienne zdarzenia. Widać na nim szare BMW, jadące przed pojazdem filmującego. Na dachu tego samochodu siedzi mężczyzna, którego część ciała wystaje przez otwarty szyberdach.
Mężczyzna ten, nazywany potocznie „biesiadnikiem”, jest widziany jak pije piwo i porusza się rytmicznie, machając ręką. Jego nieodpowiedzialne zachowanie spowodowało zainteresowanie mediów i społeczności internetowej.
W wyniku medialnych doniesień, lokalna policja postanowiła dokładniej przyjrzeć się incydentowi i podjąć odpowiednie kroki prawne przeciwko kierowcy i jego nieodpowiedzialnemu pasażerowi. W ramach prowadzonego śledztwa, funkcjonariusze dokonają szczegółowej analizy filmu zdarzenia.
Młodszy aspirant Daniel Bułatowicz z Komendy Powiatowej Policji w Bochni, podczas rozmowy z Polsat News, podkreślił znaczenie odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze. Zarówno kierowcy, jak i pasażerowie, powinni zrozumieć swoją rolę w utrzymaniu bezpieczeństwa swojego i innych użytkowników dróg.